Ponad sto lat temu premiera "Święta Wiosny" Igora Strawińskiego wstrząsnęła niemal całym muzycznym światem. Muzykę tworzoną po 29 maja 1913 r. określą się mianem "współczesnej". Chcąc upamiętnić owe wydarzenie już w sobotę, 29 maja zaprezentujemy zrealizowane w technologii 4K nagrania poszczególnych utworów, które zakwalifikowały się do finału I Międzynarodowego Konkursu Kompozytorskiego im. Mieczysława Karłowicza. Materiały video zaczną pojawiać się na kanale YouTube Filharmonii w Szczecinie
bit.ly/FSnaYT od godz. 18:00.
Bądź zawsze na bieżąco. Zapisz się do newslettera.
Premiera Święta Wiosny Igora Strawińskiego to symboliczny początek muzycznej moderny. Od tego momentu kompozytorzy na całym świecie co raz śmielej sięgali po niedostępne do tej pory środki wyrazu artystycznego, które całkowicie przedefiniowały strukturę dzieła muzycznego.
„Bez wątpienia pewnego dnia zrozumieją że dokonałem niespodziewanego zamachu stanu w Paryżu, ale teraz Paryż był na niego nieprzygotowany” – mówił na łamach New York Timesa Igor Strawiński w czerwcu 1913 roku.
Od tego momentu kompozytorzy na całym świecie nieustannie zaskakują słuchaczy na całym świecie. Podobnie było w marcu tego roku podczas finałowego koncertu I Międzynarodowego Konkursu Kompozytorskiego im. Mieczysława Karłowicza, który zorganizował ZAiKS i Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie.
Prezentacja sześciu nowych kompozycji była sporym wyzwaniem zarówno dla muzyków, jak i publiczności. Współczesne dzieła muzyczne są niejednokrotnie bardzo wymagające pod względem wykonawczym. Jak zaznaczał nasz juror Szymon Bywalec, który poprowadził koncert finałowy, w Polsce dominuje późnoromantyczny model orkiestry, a najczęściej wykonawstwem muzyki nowej zajmują się wyspecjalizowane w tym aspekcie zespoły. Orkiestra Filharmonii w Szczecinie musiała zmierzyć się z sześcioma nieznanymi, niezwykle trudnymi utworami w bardzo krótkim czasie i z dumą mogę powiedzieć, że podołaliśmy temu zadaniu! – podkreśla w rozmowie przeprowadzonej na łamach portalu MeaKultura Dorota Serwa, dyrektor Filharmonii w Szczecinie oraz członek konkursowego jury.
Stowarzyszenie Autorów ZAiKS wspiera twórców od ponad 100 lat. Jedną z form zachęty do tworzenia nowych dzieł są konkursy. Choć z powodu pandemii nie mogliśmy cieszyć się z obecności kompozytorów na koncercie finałowym, a na sali koncertowej nie mogła być obecna publiczność, zadbaliśmy o najwyższą jakość obrazu i dźwięku. Chcieliśmy, by dzięki tak znakomitemu technicznie nagraniu, zarówno finaliści jak i melomani mogli w możliwie najpełniejszy sposób obcować z konkursowymi kompozycjami – mówi Miłosz Bembinow, pomysłodawca Konkursu, Sekretarz Jury i Wiceprezes ZAiKS-u.
Decyzją jury laureatem Pierwszej Nagrody został Tomàs Peire Serrate za utwór „Borealis”. Drugą Nagrodę otrzymał Choi Jin Seok za utwór „Sunrise in Hyangil Am”.
Laureatami dwóch Trzecich Nagród zostali ex aequo Claudio Passilongo za utwór „Symphonic Dystopia” oraz Tomasz Szczepanik za utwór „Rumori”.
Honorowe tytuły Finalistów przyznano Adamowi Porębskiemu za utwór „Iluzje” i Andrzejowi Szachowskiemu za utwór „Helix Nebula”.
Nagrodę Orkiestry i Nagrodę Publiczności otrzymał Andrzej Szachowski.
Jury rozpatrzyło 176 prac z Argentyny, Austrii, Białorusi, Brazylii, Chin, Cypru, Danii, Finlandii, Grecji, Holandii, Hiszpanii, Kanady, Korei Południowej, Macedonii, Niemiec, Polski, Szwecji, USA, Wielkiej Brytanii oraz Włoch. Dostrzeżono bardzo wysoki poziom artystyczny nadesłanych utworów oraz ich ogromną różnorodność stylistyczną.
Finałowe utwory zostały prawykonane podczas koncertu 19 marca 2021 roku w Filharmonii im. M. Karłowicza w Szczecinie.
Teraz zapraszamy do zapoznania się z nagraniami, które zostały zrealizowane w technologii 4K. Dzięki temu w domowym zaciszu nasi melomani mogą nie tylko rozkoszować się wysokiej jakości dźwiękiem, ale także świetnym obrazem, który niejednokrotnie pomaga w odbiorze współczesnych dzieł orkiestrowych.
Myślę, że w XXI wieku, a zwłaszcza teraz, jesteśmy przyzwyczajeni do odbioru wielostronnego – sfera wizualna staje się nieodzownym elementem przekazu. W przypadku naszej Filharmonii muzyka współczesna rezonuje jeszcze dodatkowo z niebanalną architekturą, która bardzo działa na wyobraźnię tak zapraszanych przez nas artystów, jak i melomanów – mówi Dorota Serwa.