70 lat Orkiestry, to wyjątkowa okazja do świętowania. Tym bardziej, że specjalnie na tę okazję muzyczny prezent szykuje dla filharmoników i melomanów jedna z najbardziej barwnych postaci w historii muzyki XX wieku – Quincy Jones! Światowa premiera utworu skomponowanego przez niego dla szczecińskich filharmoników już 19 października podczas urodzinowego koncertu. Tymczasem, w oczekiwaniu na “muzyczną kartkę” od mistrza, warto przybliżyć sobie jego życie i twórczość oglądając film “Quincy”, którego premiera w serwisie Netflix już 21 września.
Bądź zawsze na bieżąco. Zapisz się do newslettera.
Aby zapisać się do newslettera wymagana jest poniższa zgoda i oświadczenie!
Największy instrument świata – orkiestra symfoniczna. Współtworzony przez ludzi jest najtrudniejszym do zbudowania i utrzymania w dobrej kondycji instrumentem. A jednak dzięki zaangażowaniu i pasji, mimo niesprzyjających warunków, może powstać i przetrwać lata, a nawet okrągłe siedemdziesiąt lat. Właśnie tyle liczy sobie Orkiestra Symfoniczna Filharmonii w Szczecinie.
Te siedemdziesiąt lat to dla Orkiestry czas ciągłego rozwoju, współpracy ze znakomitymi dyrygentami i solistami, tworzenie nietypowych, często zaskakujących projektów. Z okazji swoich urodzin Orkiestra zaprezentuje nam pełnię swoich wykonawczych umiejętności podczas koncertu 19 października 2018 r. Na jego program, złożą się poemat symfoniczny „Odwieczne pieśni” op. 10 – Mieczysława Karłowicza i „Święto wiosny” Igora Strawińskiego. Wisienką na torcie będzie jednak światowa premiera utworu napisanego specjalnie na 70-lecie Orkiestry przez Quincy Jones’a!
27-krotny zdobywca Nagrody Grammy tym razem skomponował utwór dedykowany Orkiestrze Symfonicznej Filharmonii w Szczecinie. Dzieło w wydaniu najlepszego specjalisty połączy ze sobą dwa światy – świat muzyki poważnej i muzycznej awangardy.
Quincy Jones swoją karierę zaczął będąc jeszcze nastolatkiem, jako wyśmienity trębacz. Dziś, mając 85 lat, jest uznanym i cenionym kompozytorem, aranżerem, producentem i legendą przemysłu muzycznego. Artysta w latach pięćdziesiątych jako członek orkiestr jazzowych odbył liczne tournées po Europie, a w latach 1957-1958 uczęszczał na zajęcia z kompozycji klasycznej do Nadii Boulanger i Olivera Messiaena. W latach sześćdziesiątych jako aranżer współpracował z wieloma gwiazdami sceny jazzowej i rozrywkowej, m.in.: Sarah Vaughan, Frankiem Sinatrą, Ellą Fitzgerald, Peggy Lee. Od 1964 roku (od filmu Sidneya Lumeta „Lombardzista” (The Pawnbroker) tworzy także muzykę filmową. Od lat siedemdziesiątych intensywnie zajmuje się produkcją muzyczną, na tym gruncie współpracował m.in. z Michaelem Jacksonem. Jest również pasjonatem kultury brazylijskiej, czego przejawem jest słynny album z 1962 roku „Big Band Bossa Nova”. Po nowej kompozycji możemy zatem spodziewać się niespodziewanego!
“Quincy” nowy film dokumentalny o życiu i twórczości Quincy Jones’a pozwoli z pewnością poznać bliżej tę niezwykła postać. Reżyserii filmu, przy współpracy z Alanem Hicksem, podjęła się córka Jones’a, Rashida. Ona jest także pomysłodawczynią i autorką scenariusza, współtwórcą jest Alan Hicks. Można więc śmiało powiedzieć, że historia legendy muzyki zostanie opowiedziana przez najodpowiedniejszą osobę. “Quincy” swoją światową premierę będzie miał w serwisie Netflix już 21 września 2018 r. – przed emocjami muzycznymi, które zapewni nam październikowy koncert, zapraszamy i polecamy historię człowieka, o którym za życia mówi się legenda. Historię Quincy Jones’a.