Zbigniew Preisner (ur. 1955) to najprawdopodobniej najsłynniejszy, obok Wojciecha Kilara, polski twórca muzyki filmowej. Nie wszyscy jednak wiedzą, że w dziedzinie kompozycji jest samoukiem, z wykształcenia jest bowiem filozofem. Nie przeszkodziło mu to jednak tworzyć muzyki, którą pokochali nie tylko słuchacze, ale i krytycy. Preisner sięgnął po najbardziej prestiżowe nagrody w branży filmowej, jak chociażby: Los Angeles Critics' Award – tytuł kompozytora roku (trzykrotnie), Cezara Francuskiej Akademii Filmowej (dwukrotnie) czy Srebrnego Niedźwiedzia na Berlinale, by wymienić tylko kilka z nich.
Choć jest twórcą muzyki do ponad 80 filmów fabularnych, to polskim odbiorcom jest znany szczególnie z muzyki do filmów Krzysztofa Kieślowskiego, jak chociażby do trylogii Trzy kolory: Czerwony, Biały, Niebieski, a także Podwójnego życia Weroniki czy Dekalogu. Z Kieślowskim łączyła Preisnera zresztą nie tylko praca, ale także bliska przyjaźń. Po niespodziewanej śmierci reżysera w 1996 roku, kompozytor po raz pierwszy w karierze zdecydował się napisać utwór niebędący ścieżką dźwiękową do żadnego filmu, kompozycję na duży skład orkiestrowy, swoiste muzyczne pożegnanie z mistrzem wielkiego ekranu i przyjacielem. Tak powstało Requiem dla mojego przyjaciela, które tego wieczoru wykona dla Państwa Orkiestra Symfoniczna Filharmonii w Szczecinie pod batutą maestro Pawła Kotli wraz z Chórem Politechniki Morskiej w Szczecinie (dawniej: Chór Akademii Morskiej w Szczecinie), o którego przygotowanie zadba Sylwia Fabiańczyk- Makuch.
Kiedyś mieliśmy pomysł zrealizowania koncertu, który byłby opowieścią o życiu – wspomina Preisner. – Premiera miała się odbyć w Atenach, na Akropolu. Myśleliśmy o wielkim widowisku, sięgającym korzeniami tragedii antycznej. Krzysztof Kieślowski miał reżyserować, Krzysztof Piesiewicz pisać scenariusz, ja zacząłem komponować muzykę. Kiedyś planowaliśmy, że będzie to początek całej serii koncertów. Niestety, Krzysztof Kieślowski zmarł 13 marca 1996. „Requiem” towarzyszyło Krzysztofowi w Jego ostatniej drodze. Pierwotny pomysł na ten utwór był więc zupełnie inny. Miało to być monumentalne koncertowe widowisko, inspirowane tragedią antyczną, którego pomysłodawcą był sam Kieślowski. Po śmierci reżysera, Preisner nie porzucił jednak swej pracy nad utworem, przeciwnie przebudował go i zmienił tak, aby stał się opowieścią o ludzkim życiu i jego przemijaniu.
Istotnie, słynne Requiem dla mojego przyjaciela składa się z dwóch utworów, z których pierwszy to msza żałobna, a więc tytułowe Requiem, drugi zaś to Życie, opowiadające o kolejnych etapach egzystencji człowieka.
Requiem , to łacińska msza napisana na chór, głosy solowe i orkiestrę symfoniczną. Składa się z dziewięciu części, z czego tylko Lux aeterna posiada polski tekst. Powstały one w większości w oparciu o starotestamentowe psalmy, które, śpiewane przez chór, tworzą niezwykle kontemplacyjną, by nie rzec mistyczną kompozycję.
Życie z kolei to utrzymana w typowym dla Preisnsera stylu muzyczna podróż po ścieżce ludzkiego życia, w której obecne są także elementy biblijne (m.in. Księga Koheleta). To zbiór pieśni, z których każda symbolizuje jeden z etapów naszej egzystencji.
Requiem dla mojego przyjaciela ukazało się w 1998 roku w postaci albumu CD, który niemalże natychmiast stał się jednym z najpopularniejszych utworów kompozytora, uzyskując wkrótce status platynowej płyty. Pierwszego nagrania dokonano w grudniu 1997 roku w katedrze warszawskiej i w kościele zmartwychwstańców pod wezwaniem Emaus w Krakowie. Dzieło wykonała orkiestra Sinfonia Varsovia pod batutą Jacka Kaspszyka, Warszawski Chór Kameralny oraz Elżbieta Towarnicka (sopran).
Głównym Partnerem Filharmonii w Szczecinie jest Dealer BMW Bońkowscy.
Mecenasem Roku 2023 jest PGE Polska Grupa Energetyczna.
Mecenas roku 2023
Główny Partner Filharmonii
SZCZEGÓŁY
PREISNER | Requiem dla mojego przyjaciela
10-11-2023 19:00
Sala symfonicznaFilharmonia im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie
ul. Małopolska 48
70-515 Szczecin